Jeśli regularnie pijesz napoje energetyczne by mieć więcej energii, powinieneś przynajmniej wiedzieć co zawierają oraz jakie ryzyko niesie ze sobą stosowanie tych substancji.
W ciągu ostatnich lat bardzo mocno rośnie popularność napojów energetycznych. Nic z resztą dziwnego – producenci zaczęli dbać o doskonały marketing, oprawę graficzną, a nawet smak! Wielu sięga po nie wręcz tylko dlatego, że smakują im bardziej niż inne gazowane napoje. Równie dużą grupę stanowią osoby sięgające po energetyki przed treningiem. Chcą trenować ciężej lub nie czuć zmęczenie po całym dniu pracy w trakcie treningu. Napoje energetyczne można kupić nawet na samej siłowni w maszynie wendingowej co tylko utwierdza w przekonaniu, że jest to słuszna taktyka.
Zgaduję natomiast, że mniej niż 1 na 100 osób zada sobie trud by sprawdzić skład produktu i zweryfikować czy obietnica o przypływie energii ma w ogóle szansę zostać spełniona oraz za jaką cenę dla naszego zdrowia.
CO ZAWIERAJĄ NAPOJE ENERGETYCZNE
Skład napojów energetycznych jest przez niektórych producentów ukrywany pod nazwami chemicznymi. Na opakowaniu możemy znaleźć np. nazwę „4,5-Bis(hydroxymethyl)-2-methylpyridin-3-ol” zamiast prostej i zrozumialej nazwy „witamina B6”.
Tak jakby wychodzili z założenia, że jak ktoś zobaczy nazwę, której nie rozumie to uzna w ciemno, że musi działać bo to jakaś zaawansowana chemia…
Tak czy inaczej ich skład zazwyczaj ogranicza się do dosłownie kilku bardzo podstawowych składników i to w bardzo podobnych dawkach:
- Witaminy B2 (ryboflawina), B3 (niacyna), B6 oraz B12 – żadna z nich nie ma właściwości pobudzających
- Tauryna – szeroko stosowana w przemyśle spożywczym jako dodatek smakowy i aromat, nie ma właściwości pobudzających
- L-karnityna – nie ma właściwości pobudzających
- Kofeina – skuteczny i dobrze przebadany stymulant
- Cukier – może wywołać pobudzenie gdyż jest źródłem łatwo dostępnej energii
- Dodatki smakowe
- Barwniki
Gdy przyjrzymy się tym składnikom okazuje się, że tylko dwa z nich mają szansę spełnić obietnicę producentów napojów energetycznych i dać nam „kopa energii”. Są to kofeina oraz cukier. Cała reszta składników nie ma właściwości stymulujących nasz układ nerwowy.
KOFEINA – DZIAŁANIE I EFEKTY UBOCZNE
Wpływ kofeiny na organizm
W badaniach kofeina wykazała bardzo ciekawe działanie na nasz organizm. Potrafi ona bowiem pobudzać i poprawiać wyniki u sportowców oraz zniwelować zmęczenie wywołane niedoborem snu. Badano ją szeroko na sportowcach, żołnierzach oraz zwykłych ludziach. Jej skuteczność jest tak wysoka, że jest uznawana za doping w większości szanujących się federacji sportowych. Jej stosowanie dyskwalifikuje zawodnika tak samo jak wykrycie sterydów.
Trzeba jednak zaznaczyć, że efekty te są krótkotrwałe i zanikają wraz z czasem stosowania. Nasz organizm wyrabia sobie tolerancję na kofeinę przez co jej skuteczność spada. Na pewno sam zauważyłeś, że pierwszy napój energetyczny pobudza bardzo dobrze, ale już drugiego, trzeciego i każdego kolejnego dnia coraz słabiej. To samo można powiedzieć o kawie. Doprowadza to do bardzo szybko postępującego uzależnienia. Bardzo łatwo jest bowiem wypić dwie kawy lub dwie puszki napoju energetycznego.
Nie byłoby to problemem gdy nie…
Efekty uboczne stosowana kofeiny
Uzależnienie – tzw. Caffeine Withdrawal Syndrome to oficjalnie uznana w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD – 10, jednostka chorobowa.
Jest to nic innego jak Zespół abstynencyjny występujący u osób uzależnionych od określonej substancji w momencie zmniejszenia dawek lub całkowitego odstawienia substancji. Obawy odstawienia kofeiny to:
- senność
- ziewanie
- osłabienie
- trudność z koncentracją
- zmęczenie
- poirytowanie
- zmniejszona motywacja do pracy
- napady paniki
- zespół objawów przypominających grypę
- wymioty
- sztywność mięśni
- obniżone zdolności psychomotoryczne – trudność ze skoordynowaniem ruchów
- zamglenie umysłu – chwilowo niższe IQ
Objawy te mogą się utrzymywać nawet dwa tygodnie!
Ponad to kofeina powoduje wzrost ciśnienia krwi oraz podnosi tętno co dla osób z wadami serca może być nawet śmiertelne. Duża puszka napoju energetycznego (500ml) zawiera około 400mg kofeiny. Jest to maksymalna rekomendowana, bezpieczna dawka kofeiny na dobę, ale jednocześnie wystarczająca by doprowadzić do tachykardii i niewydolności serca.
Cała sytuacja robi się jeszcze niebezpieczniejsza gdy weźmiemy pod uwagę jak często o wadach naszego serca dowiadujemy się dopiero gdy już trafimy do szpitala. Często objawami wad serca są zmęczenie i senność. W efekcie sięgamy po napoje energetyczne i narażamy się na bardzo poważne konsekwencje.
Wyobraź sobie, że masz niezdiagnozowaną arytmię, a do tego niedomykającą się zastawkę. W efekcie masz niskie ciśnienie krwi, a to powoduje z kolei podniesienie tętna przy jednoczesnej małej efektywności mięśnia sercowego. Będziesz czuć się wtedy zmęczony, senny, a przy wysiłku fizycznym będziesz mieć bardzo niską wydolność. Kupujesz więc duży napój energetyczny, który co prawda podnosi ciśnienie krwi, ale przyśpiesza również pracę Twojego serca. Dosłownie 30 minut później leżysz na środku siłowni, chce Ci się wymiotować, masz ciemno przed oczami, a serce wali jak oszalałe.
Właśnie tak, lata temu dowiedziałem się o mojej niedomykające się zastawce…
W międzyczasie okazało się też, że mam arytmię.
Są też nieco mniej groźne efekty uboczne stosowania kofeiny. Jednym z nich jest obniżenie jakości snu i bezsenność. Po przyjęciu dużej dawki kofeiny możesz nadal odczuwać zmęczenie i chęć snu. Problem polega na tym, że kofeina oddziałuje na układ nerwowy przez ponad 6 godzin. Nie będziesz w stanie zasnąć, a już na pewno nie głębokim, regenerującym snem. Efekt ten jest szczególnie silny u osób mocno uzależnionych od kofeiny. Mimo braku odczuwalnego pobudzenia związanego ze stosowaniem kofeiny nasze ciało jest pod jej wpływem i upośledza ona jego funkcjonowanie.
REMEDIUM
Nie zrozum mnie źle, nie mam nic przeciwko doraźnemu stosowaniu kofeiny i spożywaniu napojów energetycznych. Szczególnie jeśli znasz ryzyko z tym związane i jesteś świadom swojego stanu zdrowia. Niemniej uważam, że istnieje znacznie lepsza metoda „naładowania akumulatorów” niż używanie kofeiny.
Po pierwsze jest Ci potrzebny odwyk…
Przygotuj się na opisane przeze mnie objawy Zespołu abstynencyjnego. Gdy wreszcie ustąpią będziesz mieć okazję wrócić do podstaw i zadbać o prawidłową regenerację i wypoczynek.
Ciało samo powie Ci czego potrzebuje. Jeśli zasypiasz na siedząco to prawdopodobnie chce Ci ono dać znać, że powinieneś się przespać 😉
- Śpij w regularnych godzinach, 7-8 godzin na dobę.
- Jeśli masz możliwość zadbaj o to by Twoja sypialnia była używana jedynie do spania. Telewizję oglądaj w innym pokoju. Dzięki temu w podświadomości powstanie tzw. kotwica pomiędzy miejscem, a czynnością w nim wykonywaną.
- Zostaw komórkę, tablet i laptop w innym pokoju
- NIE, wcale nie potrzebujesz jej żeby ustawić budzik! Kup taki sam jak miała Twoja babcia – zegarek z dzwonkiem 😉
Daj znać pod spodem w komentarzu co sądzisz na temat napojów energetycznych. Stosujesz je? Zauważyłeś jakieś efekty uboczne?
ŻRÓDŁA
- https://examine.com/nutrition/are-energy-drinks-bad-for-you/
- https://www.grandviewresearch.com/industry-analysis/energy-drinks-market
- http://healthycanadians.gc.ca/recall-alert-rappel-avis/hc-sc/2017/63362a-eng.php
- http://webprod.hc-sc.gc.ca/nhpid-bdipsn/ingredReq.do?id=1528&lang=eng
- https://examine.com/supplements/caffeine/
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Zespół_abstynencyjny